Autor: Artur Urbanowicz
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: grudzień 2015
Liczba stron: 459
Moja ocena: 6/6 !
Jest takie miejsce, w którym pod żadnym pozorem nie chciałbyś się znaleźć. Gdzieś tam znajduje się las, który ustala swoje własne zasady i nikomu nie okazuje litości. Kto raz tam wejdzie, już nigdy nie będzie w stanie odnaleźć drogi powrotnej. Miejsce to jest prawdziwym uosobieniem zła, które bez żadnych skrupułów mami swoją ofiarę oraz sprawia, że całkowicie traci ona wszystkie swoje zmysły. Tutaj cienka granica pomiędzy rzeczywistością, a jawą całkowicie zanika i już nie wiadomo, co jest prawdą, a co tylko stworzoną przez to miejsce iluzją. Jedno jest pewne – jeśli choć raz wkroczysz do tego lasu, to już nigdy nie uciekniesz przed jego gniewem… Czy odważysz się wkroczyć do tego świata?
"To miejsce to gniew. Gniew jest tym miejscem."
„Pozwalał jej tylko wegetować. Jak roślina, jeszcze jedno drzewo o pniu w kształcie człowieka. Wegetować i… się bać.”
Od chwili przybycia
do Białodębów Karolinę zaczynają dręczyć przerażające wizje oraz koszmary
związane z tym miejscem i dziewczyna bardzo szybko przekonuje się, że dzieje
tutaj coś bardzo złego. W chwili wkroczenia do lasu młodzi studenci zostają
poddani niezwykle trudnym próbom, która okażą się prawdziwym testem ich odwagi
oraz charakteru. To właśnie tutaj oboje
będą musieli zmierzyć się ze swoimi najbardziej skrywanymi lękami oraz
odnaleźć wyjście z tego przerażającego miejsca, które nie zamierza tak po prostu pozwolić im uciec. Żadne z nich
nie ma pojęcia z jaką siłą tak naprawdę przyszło im się mierzyć oraz jak
wiele będą musieli poświęcić, by odnaleźć drogę powrotną...
„Jeszcze się zdziwisz. Zdziwisz się, co jeszcze tutaj zobaczysz i co przeżyjesz. Zdziwisz się, jaka jest tego inwencja. Odwoła się do twoich najgłębszych, najbardziej zakorzenionych lęków, o których nawet nie miałeś pojęcia i przed którymi nie masz żadnych szans się obronić.”
Opis tej książki wydał mi się niezwykle intrygujący i zaraz po
jego przeczytaniu nabrałam ogromnej ochoty, by jak najszybciej zapoznać się z
tą historią. To, co Artur Urbanowicz zaserwował swoim czytelnikom całkowicie
przerosło jednak wszelkie moje oczekiwania. Największą zaletą tej książki jest pełen grozy oraz tajemniczy klimat,
który już od pierwszych stron wywołuje poczucie zagrożenia oraz lekkiego
niepokoju. Cała historia trzyma
czytelnika w niepewności aż do samego końca i muszę przyznać, że naprawdę nie
mogłam oderwać się od tej pozycji choćby na chwilę. Artur Urbanowicz zabiera
nas w niezwykłą podróż do zupełnie innego, chwilami przerażającego świata, w
którym odróżnienie rzeczywistości od iluzji może okazać się chwilami niewykonalne…
Nie mogę nie
wspomnieć również o pięknych opisach Suwalszczyzny, które bardzo dobrze
uzupełniają całą historię oraz czynią ją jeszcze bardziej ciekawą. „Gałęziste”
to książka, która niejednokrotnie wywoła u Was gęsią skórkę oraz napełni dużą
dawką niepokoju, a czasami nawet lęku. Stworzona
przez autora opowieść pod każdym względem wyróżnia się spośród pozycji, które
do tej pory przeczytałam i z całą pewnością przez długi czas nie będę w
stanie o niej zapomnieć. Jeśli szukacie książki, która przyprawi Was o szybsze
bicie serca oraz zauroczy niezapomnianymi opisami natury, to bardzo gorąco
zachęcam do sięgnięcia po „Gałęziste”. Na pewno się nie zawiedziecie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz